Kocyk Minky dla Stasia
21:47:00
Witajcie Kochani!
Dziś krótki tutorial jak uszyć patchworkowy kocyk.
Od razu pochwalę się, iż kocyk uszyłam dla mojego synka z okazji Jego drugich urodzin ;) Prezent, pomimo upałów od razu zagościł w łóżeczku i na razie z niego nie wychodzi ;)
Kocyk powstał z kawałków różnych materiałów o wymiarach ok. 20 cm x 20 cm i kawałka polarku minky o wymiarze 100 cm x 75 cm.
Najpierw zszywamy kwadraty w poziomie, tworząc 5 patchworkowych pasów, a następnie łączymy je w pionie.
(Ja pomiędzy poziomymi paskami wszyłam 5 cm kawałki tkaniny w białe groszki. Pełni to funkcję ozdobną, a także "ratuje nas" gdy kwadraty nieznacznie różnią się od siebie wymiarami ;)
Zszyte kawałki materiałów, rozprasowujemy na szwach i łączymy prawą stroną z polarem. Całość bardzo gęsto szpilkujemy i zszywamy, zostawiając otwór na wywrócenie kocyka oraz włożenie ociepliny. Końce tkanin można zabezpieczyć ściegiem zygzakiem.
Po obróceniu na prawą stronę docinamy na wymiar ocieplinę, którą wkładamy przez pozostawiony otworek, idealnie dochodząc do brzegów kocyka. Całość szpilkujemy wzdłuż krawędzi i przeszywamy ok. 5 - 10 cm od brzegu koca.
Otwór zaszywamy ręcznie.
A oto efekt końcowy ;)
Zapraszam na linkowe Candy na blogu Diana Art
32 komentarze
Śliczny i taki mięciutki :-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny kocyk!! Widać, że włożyłaś w niego dużo pracy, ale i tak najbardziej cieszy, że Młody tak go polubił :)
OdpowiedzUsuńPs. następnym razem uszyję kocyk wg Twojej metody! Ja zawsze wszywałam ocieplinę od razu, Twój pomysł jest świetny :)
Uściski!
Jest uroczy :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Ja niestety nie mam talentu do szycia ;/
OdpowiedzUsuńŚliczny i piękny odcień nieniskiego, a tutorial tak fajny że najchętniej pobiegłabym kupić maszynę materiał i uszyła kocyki dla moich szkrabów
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Super! Korci mnie bardzo patchwork, ale mam chyba za mało cierpliwości, żeby sprostać... ;-)
OdpowiedzUsuńUroczy! Kolory i miękkość w sam raz dla maluchów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Prześliczny! Cudowne kolorki i ten polarek :) A tutorial prosty i przyjemny, aż miło się czytało :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny kocyk, chyba się pokuszę o zrobienie, gdy będę miała więcej czasu.
OdpowiedzUsuńSzyć nie umiem :/ Z każdym postem nieustannie podziwiam Twe dzieła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Cały czas chodzi mi po głowie żeby uszyć taki kocyk :-) Uściski wielkie :-) Dorota
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, fantastyczny kursik :))
OdpowiedzUsuńSuper! Wygląda extra :)
OdpowiedzUsuńśliczny i milusi :)
OdpowiedzUsuńPiękny!!! I bardzo pomysłowy, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńAle cudo! Przepiękny kocyk. Bardzo ładny kolor. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidzę, że miałyśmy podobne pomysły. Ty uszyłaś kocyk a ja wydziergałam dla mojego dwulatka. Co prawda jeszcze nie ma go na blogu ale od soboty zagościł na łóżku ;))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Kocyk jest prześliczny i pewnie bardzo mięciutki!:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, Ania.
Śliczny! Oczywiście nic nie rozumiem i wydaje mi się, że cały proces powstawania kocyka jest bardzo skomplikowany...
OdpowiedzUsuńA polarek minky to świetna rzecz, cudowny w dotyku, więc nie dziwię się, że i maluszek zachwycony :)
Prześliczny kocyk i bardzo dziękuję za poszerzenie moich horyzontów szyciowych:))) patchwork dotąd był dla mnie czarną magią, a przecież tak bardzo mi się podoba. Teraz po Twoim kursiku jestem troszkę mądrzejsza i zrobię sobie kocyk lub pled.:))))
OdpowiedzUsuńKocyki są super :), bardzo optymistyczne kolorki i wesołe wzorki - uwielbiam takie kompozycje.
OdpowiedzUsuńPrześliczny kocyk! :) Aż żałuję, że do szycia mam dwie lewe ręce :)
OdpowiedzUsuńFajnie jest mieć taką zdolną Mamę :))
OdpowiedzUsuńAch! Cudny :) Podziwiam za pracę i wykonanie :) Wspaniały prezent dla malucha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :)))
Nie dziwię się, że synek nie rozstaje się z kocykiem. Jest bardzo przytulny! Dziękuję za tutorial ;-)
OdpowiedzUsuńIdealny :))) Zgadzam się z przedmówczyniami i wcale nie dziwię się, że młody człowiek jest zachwycony :))
OdpowiedzUsuńCiepło i przy okazji kolorowo :)) pod taką kołderką można mieć tylko dobre sny :))
Tyle mnie nie było, że zeszło mi 15 minut oglądać Twoje prace :-) Kotki są świetne! Piękne kolorowe podusie i inne cudeńka! Jak się doczekam kiedyś bobaska to na pewno złoże u Ciebie zamówienie :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczny jest, bardzo fajną kolorystykę wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńLosowanie miało sie odbyć w kolejnym dniu !!
OdpowiedzUsuńPiękny kocyk szkoda ze nie potrafię szyć.
OdpowiedzUsuńPiękny kocyk, kolorki bardzo mi sie podobają :)
OdpowiedzUsuńUroczy i przytulny :)
OdpowiedzUsuń