In
handmade,
kropki
Kolejny króliczek Tilda, tym razem w błękitach. Króliczek jest większy od swoich poprzedników, bo ma aż 40 cm. Wykonanie zajęło mi aż 6 godzin (a może to tylko 6 godzin ;)
W każdym razie kokardę doszywałam o 2.30 w nocy. Na szczęście udało mi się! Na żywo prezentuje się rewelacyjnie.
Króliczek jest dostępny w moim sklepie internetowym.
Zapraszam
Witajcie Kochani!
Jakiś czas temu, wraz z moją koleżanką Agą, dostałyśmy zamówienie na uszycie tortu z materiału. Ma to być rekwizyt przy wykonywaniu urodzinowych sesji zdjęciowych dzieciaczków. Do tortu zamówiono dodatkowo cyferkę "1" oraz girlandę.
Wspólnymi siłami powstały takie oto cuda!
Witajcie Kochani!
Dziś krótki tutorial jak uszyć patchworkowy kocyk.
Od razu pochwalę się, iż kocyk uszyłam dla mojego synka z okazji Jego drugich urodzin ;) Prezent, pomimo upałów od razu zagościł w łóżeczku i na razie z niego nie wychodzi ;)
Kocyk powstał z kawałków różnych materiałów o wymiarach ok. 20 cm x 20 cm i kawałka polarku minky o wymiarze 100 cm x 75 cm.
Najpierw zszywamy kwadraty w poziomie, tworząc 5 patchworkowych pasów, a następnie łączymy je w pionie.
(Ja pomiędzy poziomymi paskami wszyłam 5 cm kawałki tkaniny w białe groszki. Pełni to funkcję ozdobną, a także "ratuje nas" gdy kwadraty nieznacznie różnią się od siebie wymiarami ;)
Zszyte kawałki materiałów, rozprasowujemy na szwach i łączymy prawą stroną z polarem. Całość bardzo gęsto szpilkujemy i zszywamy, zostawiając otwór na wywrócenie kocyka oraz włożenie ociepliny. Końce tkanin można zabezpieczyć ściegiem zygzakiem.
Po obróceniu na prawą stronę docinamy na wymiar ocieplinę, którą wkładamy przez pozostawiony otworek, idealnie dochodząc do brzegów kocyka. Całość szpilkujemy wzdłuż krawędzi i przeszywamy ok. 5 - 10 cm od brzegu koca.
Otwór zaszywamy ręcznie.
A oto efekt końcowy ;)
Zapraszam na linkowe Candy na blogu Diana Art
![]() |
Witajcie Kochani !
Bohaterem dzisiejszego posta jest
kotek, uszyty dla małej Amelki z okazji jej nachodzących pierwszych urodzin.
Bardzo się cieszę, że nie musiałam
szyć różowego kociaka. A tak, moje ulubione białe groszki i śliczny odcień
niebieskiego, wyglądają uroczo i idealnie pasują dla małej księżniczki ;)
In
handmade,
kotek
Koci post!
Witajcie Kochani!
W ostatnim czasie udało mi się uszyć maskotkę, którą już
jakiś czas temu prezentowałam na blogu. Tym razem zdecydowałam, iż pokaże jak
można samemu uszyć sobie Stworka Przytulaczka. Podobną maskotkę widziałam kiedyś na
zdjęciu w sieci, ale nie mogę znaleźć do niej linka. Tak więc chcę zaznaczyć,
iż pomysł nie jest w 100 % mój ;)
A teraz dla chętnych
kilka zdjęć z "produkcji" Stworka ;)
Tym razem maskotka
uszyta jest z polaru. Dwie warstwy materiału składamy prawymi stronami, a na
lewej rysujemy linię cięcia (Nie mam gotowego szablonu, więc rysuję "na
oko")
Twarz będzie stanowić owalny
kawałek materiału, który przyszywamy do prawej strony naszej maskotki, dość
gęstym ściegiem zygzakowym.
Oczka powstaną z
filcu, który również przyszywam na maszynie ściegiem zygzakowym. Łapki i uszka
dwukolorowe, z przodu kropki z tyłu biały polarek. Usztywnienie wewnątrz łapek
i uszek stanowi podwójna ocieplina.
Składamy wszystko
następująco: dwie warstwy ociepliny, prawa strona kropek i do niej prawą stroną
układamy polarka. Całość spinamy i zszywamy ze sobą.
Po zszyciu, odcinamy nadmiar tkaniny za ściegiem, wywracamy na prawą stronę i całość prasujemy.
Oczka i nosek powstały z guzików, usta i rzęsy wyszyte na maszynie ściegiem zygzakiem.
Całość spinamy szpilkami w poniższy
sposób, z boku można dodać metkę. Następnie przykrywamy drugim kawałkiem
materiału, tak aby dwie prawe strony tkaniny polarowej łączyły się ze
sobą.
Całość zszywamy, zostawiając na
dole miejsce na wypchanie maskotki. Uszka i rączki można przeszyć podwójnie.
Po wywróceniu na prawą stronę, delikatnie prasujemy i wypychamy, całość zszywamy.
I tak naprawdę to tyle.
Zachęcam do stworzenia sobie takiej maskotki.
A teraz gotowy Stworek. Jest dość duży, wymiary to ok. 35 cm
x 37 cm, grubość ok. 15 cm.
Mam nadzieję, że się spodoba... ;)